...choć ja osobiście ją lubię. Niestety, nudzi po kilkakrotnym przejściu.
Może nie za tę cenę (gdyż kupiłam ją w grudniu 2010, a od tego czasu sporo staniała ;D), ale w sumie... Czasem przyjemnie jest wrócić do poszczególnych poziomów. ;)
W empiku, jeszcze przed świętami widziałam zestaw film + gra za ok. 40, 50 złotych. Sama gra na pewno jest jeszcze tańsza. :)
Też mam. Całkiem fajna, ale to jest fakt kilka razy przejdziesz i trochę się nudzi. Uwielbiam jednak w tej grze widok Roszpunki dzielnie wymachującej patelnią :D
Mnie podobają się wstępy i przejścia, tj. te wszystkie animacje. Jeśli chodzi o samą grę, poziom w królestwie to mój ulubiony. A poza tym uwielbiam, jak Flynn wspina się po włosach Roszpunki. xD
Żałuję tylko, że nie ma filmowego dubbingu. :/
Tak, te animacje są super. U mnie jest to jedna z moich ulubionych gier. Dubbingu filmowego nie ma, ale i tak ten co jest w grze jest też całkiem fajnie dobrany. Które z wyzwań najbardziej Ci się podobało?
Z tego co czytałam, ludzie skarżą się na grafikę, ale moim zdaniem, wcale nie jest taka zła... A czy gra zajmuje dużo miejsca na komputerze?
Dla mnie grafika jest świetna, miła i taka przyjazna dla oka :) Co do miejsca to nie pamiętam. Ja mam stary komputer więc grę instalowałam na taty, a on zaś ma od groma programów i jakoś się zmieścili :D
To skrót ma taki rozmiar :) Żeby sprawdzić wielkość całej gry musisz we właściwościach znaleźć element docelowy :D
Ja na komputerze, nie licząc Zaplątanych, gram tylko w Robin Hooda, Simsy, i okazyjnie GTA i Różową Panterę. :D
Nie pamiętam już wszystkich. O_o
Wiem, że podobał mi się wyścig z dzieciakami po królestwie (?) i coś z lampionami (łapanie?), też w królestwie. I ostatnia runda, chociaż troszeczkę mnie zdziwiła, bo diametralnie różniła się od sceny w filmie, to przyjemnie się ją przechodziło. :D
I w ogóle to nie mogłam popuścić żadnym kwiatom - Roszpunka musiała sprawić, że zakwitną (latałam i szukałam tych fioletowych - ale i tak nie udało mi się zdobyć wszystkich rysunków w dzienniku :/) - i krzakom - Flynn wszystkie wykarczował.
Tak, też chciałam aby wszystkie kwiatki zakwitły, a Flynn żeby wykarczował krzaki (jak to zgrabnie ujęłaś :D). Podobał mi się też ten wyścig z dziećmi i wyścigi konne. Niektóre teksty były zabawne :P (np. Zwierzę w lesie, no kto by pomyślał).
Jak dla mnie, to poszczególne etapy były trochę za długie i zbyt monotonne. Ktoś, kto nie jest fanem raczej by nie wytrzymał...
Ale za to bez wątpienia najlepsza część była w mieście: sklep z ubraniami i kobita rozmawiająca z jakimś gostkiem z werandy byli najlepsi :) A najbardziej to lubiłam się kręcić i "rozkwitać" kwiatki, jak też i szukać malowniczych miejsc, stawiać tam Roszpunkę i robić screeny :D