Dużo lepszy od 1 sezon, o ile 1 sezon był dosyć słaby i przegadany, tak tutaj już po 1 odcinku podoba mi się bardziej niż 1. Ciekawie buduje klimat, wprowadza niepokój i przede wszystkim cały czas coś się dzieje.
Fakt że ten sezon jest na podstawie jednej z ciekawszych i dłuższych oraz bardziej rozbudowanych creepypast. Czuję niedosyt ale i tak jak na 1 odcinek wystarczyło. Jestem ciekawy co będzie dalej i jakie pokoje jeszcze wymyślą (których w istocie jest o wiele więcej niż 6 w końcu to Dom Bez Końca), jak na razie zgaduje że ten typek z plecakiem tak naprawdę szuka swojej dziewczyny (którą zgaduję była ta dziewczyna z samego początku) i dlatego ani go nie bawią te rzeczy ani nie straszą, on po prostu wszystko wie i przyszedł przygotowany (zakładam że w plecaku ma sporo przydatnych rzeczy), z misją odnalezienia dziewczyny (lub po prostu bliskiej osoby, bo nie wiem czy na 100% to była jego dziewczyna czy może siostra), dlatego też ostrzegł resztę że jeszcze nie jest za późno, ale jak to zawsze bywa w takich filmach/serialach młodzi nie posłuchali. Teraz pewnie zostali podzieleni na 2 grupy, dziewczyny wywaliło do ich własnego koszmaru i chłopaków do ich (z wyjątkiem właśnie tego z plecakiem który zapewne jest gdzieś sam z wyznaczonym celem). Czekam na więcej bo na razie jestem zaintrygowany.
Podoba mi się, bardzo klimatyczne, Aishę Dee uwielbiam, nawet są bardziej "artystyczne" ujęcia, bardzo pod mój gust. Chciałbym, żeby więcej czasu poświęcili na każdy z pokoi, ale może uda im się dobrze rozwinąć ten szósty albo pojawią się kolejne. Niemniej, czekam na kolejne odcinki i jestem bardzo pozytywnie nastawiony. A, pierwszego sezonu nie widziałem - nadrobię później.
Zgadzam się ze wszystkim, mnie osobiście 1 sezon zawiódł trochę, bo miał słabszy moment, plus sporo momentów nudy i przegadań a same postacie (oprócz jakichś 2) nie były zbytnio do polubienia, to co miało tam straszyć bardziej mnie śmieszyło i wyszło jak dla mnie słabo, może nie najgorzej ale tak full 6 za cały sezon, więcej bym nie dał, za to ten, widać tu poprawę jak i w klimacie tak i w ścieżce dźwiękowej, ujęciach i ogólnie. W creepypaście właśnie każdy z pokoi był opisywany długo i szczegółowo co budowało fajny klimat, ale myślę że właśnie pokoi jest dużo więcej (jak pamiętam w creepypaście też pokoi było więcej), więc myślę że po prostu po 6 przechodzi się przez ten próg kiedy nie ma już odwrotu (dlatego nikt kto doszedł do 6 nie wrócił) i jest się uwięzionym w niekończącym się liczbie pokoi/"światów" tak na razie przewiduję.