Nietypową ma filmografię. Nie znam wszystkich jego filmów, widziałem tylko trzy jak dotąd, ale z jednej strony mamy jeden z największych klasyków kina akcji, czyli "Rambo". Z drugiej mocne i bezkompromisowe "Na krańcu świata". Pewnie niejeden widz spadł z krzesła, kiedy dowiedział się, że odpowiada za niego 'ten od Rambo'. No i jakby tego było mało to na deser prześmieszny "Weekend u Berniego", a jeszcze w kolejce czeka "Dick i Jane". Trzy filmy z zupełnie różnego gatunku i stylu, a wszystkie trafione w dziesiątkę.