Zgadzam się. Jako Gilbert jest świetny. Casting do serialu na Anię, Dianę, i Gilberta i innych jest niesamowity. Nie sądziłam, że ktoś jest w stanie pokonać Jonathana Crombie w tej roli z już kultowego juz filmu z 1985 roku, a jednak, serialowy Gilbert ma to "coś" i ma niesamowitą powagę w sobie.
Ja również nigdy bym nie przypuszczała, że ktokolwiek inny będzie w stanie zagrać Gilberta tak fenomenalnie, jak zrobił to Jonathan Crombie. A jednak... Lucas właśnie ma to "coś" w sobie, co dostrzegałam także u Jonathana. Jednocześnie ma tak przenikliwe, głębokie spojrzenie i "miłą" dla oka powagę wymalowaną na twarzy. Niesamowite... Niezwykły z niego dzieciak, mam nadzieję, że rozwinie swój genialny talent i jeszcze nie raz przyjdzie mi go pochwalić. :)
A mi właśnie strasznie nie pasuje Diana i trochę też sama Ania, ale może to przez to, ze jestem wielką fanką filmów z 1985 roku.
Diana też mi nie pasowała, natomiast Gilberta dobrali naprawdę genialnie, ile ten chłopak jest w stanie przekazać samymi oczami...