ta scena to absolutne mistrzostwo świata, kapitalnie zrobiona i "zagrana", rewelacyjny dubbing, Kamińska przeszła siebie, aż będę musiał sprawdzić jak to brzmi w oryginale z Goodwin .
http://disney.wikia.com/wiki/Flash
To ciekawe bo według tej strony to Raymond Persi dubbinguje Flasha
Scena jest bardzo fajna, ale wkurza mnie sprowadzanie tego filmu tylko do tej sceny, jakby skupiała się w niej cała jego wartość i cały humor, co nie jest prawdą.
Ludzie z kina śmiali się tylko z niej, ja natomiast śmiałem się kiedy było nawiązanie do Psychozy, Breaking Bad i kiedy była scena z filmami.. ;d
Praktycznie cały czas śmieszkowałem..
Mnie najbardziej bawiło puszczanie oka do widza: licznik populacji w Bunnyburrow, czy tekst o tym, że królikom dobrze wychodzi mnożenie ;) Świetny jest też Nick w gabinecie wiceburmistrz.
Psychozy nie widziałam (wiem, wiem, wstyd... :P)
Ale gdzie było nawiązanie do Breaking Bad? nie wyłapałam ;)
W laboratorium w którym wytwarzali serum była mowa o.. Woolterze i Jessie'm. A żółty strój wyglądał bardzo podobnie do tego który nosili bohaterowie Breaking Bad.
Właśnie, mnie też to ciekawi. Chociaż możliwe, że wiem - wydaje mi się, że chodzi o zbliżenie kamery na spuszczoną wodę w tym "szpitalu", ale mogę się mylić. :P
Nie mówię o tym wątku, tylko ogólnie, gdyż widziałem już wiele takich komentarzy.