Nieoczekiwanie szczerzę sobie ząbki na kolejne dzieło od A24. W 2019 roku mieliśmy 'Lighthouse" czy "Midsommar", a w 2020 czas "The Green Knight". Niech tylko dystrybutorzy sobie nie robią jaj, że nie dostaniemy tego filmu w Polskich kinach. Serio mniej "Szybkich i Wściekłych", a więcej dobrego kina.
W końcu Hindus może pobawić się w rycerza. To prawdziwy przełom w światowej kinematografii...
to filmweb... tutaj blade twarze nie wyobrażają sobie, że średniowieczna Europa nie była "all white power" a innej nacje magicznie się pojawiły dopiero po IIWŚ i to na rozkaz multikulti-lobby :v
fajnie że tak notorycznie nadążasz za tymi zachodnimi modami... głęboko wierzę że kiedy w końcu dotrze do nas ten ostatni krzyk mody na noszenie na głowie nocników to też olśnisz nas taką kreacją <3
Polecam się nie zesrać z takimi mądrościami <3 Interpunkcja nie boli i jeśli już piszesz cokolwiek to używaj proszę wielkich liter na początku zdania bo zrównujesz się poziomem z babkami z grup siejących laktacyjny terror swoją ignorancją interpunkcyjną.
A tak przy okazji - jeśli uważasz że ja podążam za jakimikolwiek modami to życzę powodzenia w życiu bo z takim wyciąganiem wniosków to ja nie wiem co Ci się w głowie odjaniepawla jak widzisz cokolwiek innego niż to co pojmujesz.
...oho, pan od polskiego przyszedł XD nawet przyniósł ze sobą "polecenia" XDDD to mówisz że zauważyłeś brak wielkich liter a nie zauważyłeś że nie do ciebie pisałem (no chyba że masz tu drugie konto z nickiem "diana" to by tłumaczyło też kilka innych spraw). co do "srania" to ja z kolei tobie to kolego "polecam". regularne wypróżnienia są zdrowe i dobrze wpływają na samopoczucie. co do laktacji i "babek" to.... jeśli masz z tym jakiś problem to nwm... ale cię pocieszę, twój chłopak laktacji raczej mieć nie będzie, tak że sponio ;)
no tak, bo gawain był hindusem. morgana przypłynęła za pracą w V wieku. każdy postępowiec to wie. tylko tępe polaki nie. widzę "nowa historia" już robi spustoszenie w co bardziej dyletanckich głowach.
Aha, czyli nazwanie osoby o pochodzeniu indyjskim Hindusem jest już rasizmem? Nazwanie Izraelczyka Żydem również mieści się w kryterium rasizmu, czy raczej ksenofobii? Świat stanął na głowie... Mam takie poczucie że Ci co najwięcej krzyczą o rasizmie, de facto mają najmniejsze pojęcie co ten termin oznacza
Trzeba być tumanem żeby się uczepić wyrazu Hindus. No ale poziomem wypowiedzi sprawiasz wrażenie człowieka dla którego osiągnięciem jest nie nazwanie Hindusa "ciapatym".
Masz problem z nazywaniem siebie Europejczykiem, Słowianinem, Polakiem? Nie rozumiem, czemu nie można nazywać ludzi ze względu na ich pochodzenie? To jest coś czego trzeba się wstydzić czy co?
Sam sobie zaprzeczasz: cyt. "Trzeba być tumanem żeby się uczepić wyrazu Hindus" Nie rozumiem nadal na czym Twoim zdaniem polega "rasizm" w tym wypadku...
Nie wiem jakich czasów dożyłeś w swojej piwnicy, ja się na powierzchni doskonale bawię. Zwłaszcza czytając wysryw cymbałów internetowych które popuszczają rzadki kał widząc kogoś kto nie jest biały a gra rycerza. Wy tak żyjecie?! Na poważnie? xD Jak zwierzęta hahahahahaha
Po wypowiedziach tutaj raczej bym powiedział, że ty masz spinę na wysrywanie i obrażanie wszystkich naokoło, bez chwili zastanowienia nad tematem do którego pijesz. Pamiętaj, najpierw głowa, potem ręce i nogi... i oddychaj. A potem na spokojnie wytłumacz nam, na czym twoim zdaniem polega problem?
No słuchaj, zmotywuję Cię do myślenia - sam się zastanów. Powodzenia, możesz nie pisać póki nie wpadniesz na to ;) Miłego wieczora i życzę dobrych leków na niższe ciśnienie.
Nie licz na wytłumaczenie od tego typu ludzi. Potrafią się przywalić, ale uzasadnić o co im chodzi już nie. Tak jest wygodnie. No i nie trzeba mieć argumentów :p
Uwielbiam dyskusje typu: "jak jesteś taki mądry to się domyśl, co mam na myśli..." Już się pogodziłem z tym, że dzisiaj wystarczy mieć poglądy, ale rozumieć je to już za dużo... Ojojoj to trzeba by poczytać, podyskutować z innymi, spojrzeć na tą samą sprawę z innych punktów widzenia i jeszcze przyjąć że w sumie możesz się mylić. Nie no, to za dużo, dowiem się co mówi w tej kwestii mój autorytet influłenser...
...ależ ty jesteś "progresywny"... aż dech zapiera. tyle tolerancji, zrozumienia, akceptacji, pochwałek dla różnorodności... tak mocno ci to "weszło" że aż nie jesteś w stanie przejść obojętnie obok cudzej na jakiś temat opinii XDDDDDDDDD mistrz...
To jest i smutne i zabawne jak biali panowie się prują o ekranizację LEGENDY, jednocześnie pomijając taki tyci szczegół, że wikingowie sporo podróżowali, a ich runy można znaleźć od Maroka po Taj Mahal :v
wszystko dla nich jest poprawnością polityczną, bo się wychowali na historii tworzonej przez białych dla białych, która jest obecnie kolorowana - no bo jak to tak w ameryce dzikusy mogli budować takie piramidy? to na pewno kosmici byli!-_- to jest rezultat ostatnich dwóch wieków whitewashingu historii i nauki
chamów lewaków to ja już widziałem na tym forum na tony, a ten film to wygląda na kolejna politycznie poprawną fantasy
No tak, biedni biali ludzie. Nie rozumieją po co jest sztuka i dlaczego ich maluczkie rozumki nie czają że coś może być inaczej niż oni sobie wyobrażają. Może tak wiele się od tych "chamów lewaków" wiele nie różnisz jeśli rzucasz stwierdzeniami rodem z wypowiedzi wyborcy Bosaka. Na pewno polecam więcej ze sztuką obcować - jest wspaniała.
Sztuka ograniczona lewackim bełkotem poprawnym politycznie przestaje być sztuką ipsum a zaczyna być propagandą, polecam nie pouczać innych co i jak mają widzieć, to już przerabialiśmy za komuny, tym bardziej że sam widzenie masz ograniczone niczym małe dziecko słuchające nie tyle rodziców co Gazety Wybiórczej. Polecam też zapoznać się definicją chamstwa bo chyba sam sobie tekst dopowiadasz (jak to lewus byleby pasowało do z góry przyjętej tezy o wyborcy Bosaka), pouczanie odnośnie chamstwa zostaw dla swoich kolegów i koleżanek lewaków, hipokryto.
Mój drogi, zluzuj gumki. Kucyki masz za ciasne. Nikt tu żadnej sztuki nie ogranicza poza ludzmi którzy mówią reżyserom kogo mogą a kogo nie mogą obsadzać w danych rolach. GW nie czytam, nie wiem skąd masz takie informacje, ale kiepskim byłbyś agentem. Naprawdę jeśli tak Cię oburza że Hindus zagra rycerza to primo - sam bawisz się w aparat do cenzury a la komuna a secundo - skoro tego nie dostrzegasz, to naprawdę szkoda czasu na Twoje spienione tyrady polaczka smutaczka. Ciesz się swoją piwnicą w której masz monopol na dyktowanie artystom kogo mogą a kogo nie mogą ze względu na pochodzenie zagrać. Rola to przedstawienie archetypu danej postaci i jej cech, nie pochodzenia etnicznego. Mam nadzieję że nie zadławisz się własną żółcią jak odkryjesz że Annę Boleyn w pewnym serialu gra czarnoskóra kobieta. Miłej kawusi i uważaj na innych ludzi. ISTNIEJĄ!
Co do kucyków to jak widać sam masz za ciasne, nikt tu nie mówi reżyserom kogo mają brać, za to każdy może oceniać kogo wybrali na tym to polega. Mogą sobie brać i czarne "Anny Boleyn", my to możemy ocenić jako idiotyzm, poza tym większość czarnych to marni aktorzy, którzy dostają role dzięki lewakom, to też sobie ocenimy, a ty możesz sobie brnąć dalej w te swoje głupoty, to już twój problem nie mój.
"poza tym większość czarnych to marni aktorzy" hahah i wszystko w temacie jeśli chodzi o Twoją osobę. Mam nadzieję, że w przyszłości będziesz miał czarnoskórego zięcia lub synową, buraku.
ten jaki progresywny pozer, niby taki tolerancyjny czlowiek swiata co w przeciwienstwie do reszty zyje na powierzchni, a wszystkich wokol ma za nic bo maja czelnosc miec inne zdanie i poglady. brzmisz jak jas kapela
..."biedni biali ludzie, nie rozumieją"... a może właśnie rozumieją że sztuka jest dziedziną dla "artystów" patrzących z dystansem na absolutnie wszystko... a nie dla "światopoglądowych demagogów" hołdujących "jedynie słusznym prawdom" :3
sztuka zawsze była polityczna - weź sobie nawet Dyktatora z 1940r w reżyserii Chaplina... sztuka to przefiltrowana rzeczywistość
...że co? a nie jest "dyktator" przypadkiem dziełem anty-politycznym??? no a po drugie film powstawał w dość ekstremalnie wyjątkowych okolicznościach historycznych. widzisz mi się zawsze wydawało że sztuka jest właśnie również tym, oderwanym od przyziemnych ograniczeń, instrumentem do eksploracji i poznawania prawdy o człowieku. prawd o jego naturze. także nieograniczonym instrumentem do dialogu, dyskursu, krytyki. narzędziem otwartym niczego nie forsującym, nie zmuszającym nikogo do niczego. kiedy sztuka staje się "kazaniem"... przestaje trochę być sztuką, bo kazanie to nie dialog, a cały urok sztuki polega na tym że jest to właśnie często rozmowa artysty z odbiorcą, wzbogacanie i porównywanie wrażliwości wewnętrznej czy pryzmatu postrzegania. udoskonalamy w ten sposób i rozbudowujemy naszą "zbiorową świadomość". próby zamykania tego w jakichś ograniczonych "światopoglądach" są zwyczajnie żałosne. Chaplin "dyktatora" poświecił na krytykę czegoś... chyba że jesteś jednym z tych dla których jeśli ktoś nie jest "czarny", lub ich krytykuje, to automatycznie jest "czerwony"... ale świat tak nie działa. żaden światopogląd, opcja polityczna, religia, czy myśl filozoficzna nie ma monopolu na humanizm czy humanitaryzm!
zwróć też uwagę na to że w końcowej "przemowie" chaplin w "dyktatorze", mówi o demokracji i wolności. to co mówi o armiach, maszynach, totalitarnych dyktaturach itd można z równym powodzeniem odnieść do stalinizmu a na domiar tego leci z cytatem ze św. łukasza XD
...jeśli o eggersa akurat chodzi to wolę "the vvitch"... choć tak wizualnie to, czerń i biel z "the lighthouse" i "soczewki" i kadry, jak i całokształt strony wizualnej na SPORYM propsie (trochę jednak, przerost formy nad treścią, choć to pewnie też zależy od wcześniejszych oczekiwań a w dobie przecieków z netu i trailerów trudno tego uniknąć) teraz jednak czekam bo są słuchy ze eggers robi coś pod szyldem nosferatu...
Serio? Pozycja obowiązkowa, bo to film z A24 xD
Jako argument podałeś dwa dobre filmy z tej wytwórni, całkowicie zapominając o masie gówna, filmów średnich i poniżej średnich z tej wytwórni.
No i co z tego, że w 2019 wypuścili Midsommar i Lighthouse, jak wypuścili też 17 innych filmów, które były co najwyżej średnie, bo taki jest ogólnie poziom A24, dosyć średni.
Też sobie szczerzyłem zęby na ten film i niby się nie zawiodłem, ale też nie jest to nic wielkiego. Taka artystyczna ekspresja, gdzie najważniejsze jest ego reżysera, a nie historia czy przekaz. Sceny luźno z sobą połączone i gdzieś po drodze pogubienie się w motywie szlachetności. Czyli finalnie Szybcy i wściekli 9 są o wiele lepsi.
Napisałeś krótko, a zarazem treściwie, czyli tak jak powinno się pisać na tym forum. Popełniłem jednak błąd, ponieważ zacząłem czytać posty poniżej /podwójnie poniżej..../. Kolejny dowód na to, że 'filmweb" coraz częściej jawi mi się jako "filmzjeb". Zamiast łączyć ludzi w dyskusjach dotyczących FILMÓW przyciąga ... a szkoda klikać. Pozdrawiam!
Jak się widzi te wojenki i dyskusje narwańców i innych tego typu choleryków, to najlepiej przewijać, szkoda czasu i nerwów. PS też chciałbym, żeby wszystkie dyskusje odbywały się w kulturalnym tonie, no ale jak widać - nie wszyscy potrafią :)
Zdecydowanie tak, ale czasem - zamiast przewijać - zaczynam przedzierać się przez te "śmieci" licząc, że zaraz przebiję się na "świeże powietrze". Bywa, że wszystkie wypowiedzi, to posty-śmieci Tak czy owak są jeszcze osoby, które mają coś do powiedzenia, szanują innych i piszą na temat. P.S. "cham chamem na wieki wieków amen" - jak głosi stare polskie porzekadło. Pozdrawiam i "do przeczytania" w "niezaśmieconych" tematach.