Świetny film. Dziwię się, że praktycznie się o nim nie słyszy. Ja obejrzałam zupelnie przez przypadek w samolocie.
Film o wielkiej ambicji, honorze, dumie, a przede wszystkim o sile miłości macierzyńskiej.
Rola Charlotte warta wszystkich Oscarów świata. Dla koneserów znaczący wątek polski, choć malo chwalebny.