Widziałam Natashę m.in. w Nell, Pokojówce na Manhattanie, Białej hrabinie i Wieczorze, ale jej rola w Asylum jest bezkonkurencyjna. Patrzyłam na nią w tym filmie i wprost nie mogłam uwierzyć, że odeszła:(
Jeśli chodzi o resztę obsady bardzo dobry Ian McKellen, również i tu potwierdza to świetną rolą demoniczego lekarza Petera Cleve'a. Ponadto Marton Csokas (którego widziałam po raz pierwszy) bardzo mi się spodobał i całkowicie przekonał jako Edgar.
Sam film jest szokujący, na pewno wart uwagi i zapadający w pamięć. Smutne jest to, że Stella otoczona jest tak naprawdę przez trzech mężczyzn, z których żaden nie jest w stanie jej pomóc.
Osobiście polecam.