Zauważył ktoś że mała Ana wzięła szklankę po mleku od ojca po jego śmierci tak samo jak od sowjej cioci? W Szklance Cioci była "Trucizna" tak przynajmniej myślała Ana gdy dodawała to do mleka ciotki więc może chciała żeby jej tata też umarł i go też obdarowała takim mlekiem, i warto też zauważyć że obydwie szklanki myje tak samo.
No tak. Ale jednak ciotka przeżyła, więc wniosek jest taki, że ojciec umarł z rąk Amelii...
Nie, wnioskiem jest, że bohaterka mylnie sądziła, że znajduje się w posiadaniu trucizny, którą może/chce otruć ojca/ciotkę.
Skąd takie przypuszczenie, że umarł z rąk Amelii, to że wybiegła z sypialni ojca? Nie sądzę aby tak było, ona poprostu przestraszyła się, że on umarł i uciekła zwłaszcza, że byla tam nieoficjalnie
Ana nikogo nie otruła. To proste. Chodzi o pragnienie śmierci bliskiej osoby, które zdarza się dzieciom w różnych sytuacjach, zwłaszcza jeśli to dzieciństwo kończy się zbyt szybko. Dzieci inaczej patrzą na śmierć. Ana faktycznie pomyślała że to ona otruła. Widzimy też wyraźnie bardzo psychologiczny portret, na temat którego można by napisać całe głębokie studium postaci.
Dlatego napisałem w cudzysłowiu "trucizna", wiadomo, że nie była prawdziwa, ale Ana myślała inaczej . Dobrze napisane :)
też to cały czas próbuję rozkminić!
wiadomo, że to nie była trucizna (o ile się nie mylę to jakiś węglan wapnia czy czegoś innego), babcia to wyśmiała - w ogóle ta scena była przedobra. Dziewczynka nie wie, że nie zatruje cioci, ale to przekładanie szklanek było identyczne, więc miałam majndfaka, że może jednak truje wszystkich w tym domu :D ewentualnie to mogło być jakieś zawirowanie czasowe i znowu nam wskoczyła retrospektywa, ale to chyba nie ma sensu.
Ale czy to znaczy, że myślała, że otruła "także" i ojca?
I w ogóle czemu były wstawki z dorosłą Aną, które mogłyby być wspaniałe, gdyby nie były tak bez konsekwencji poprowadzone i bez pointy urwane :(
Też się zastanawiam dlaczego był te wstawki i czemu miały słurzyć,tak samo nie wiadomo czy Ana dosypując truciznę chchciałą otruc ojca i matkę z zemsty,gdyż było w filmie kilka sce,które pokazywały że Ana nie wie co to jest śmierć,sądzę też że mogła nie do końca rozumieć dobro i zło a co za tym idzie że była zdolna do zemsty,tak samo gdy kochanka jej ojca załatwiła męża uciekając pozostawiła Anę przy zyciu czyli miała ją za jeszcze głupitkie dziecko,które nie domyśli się tego kto zbił jeje ojca.
Tak Ana chchiałą się zemscić za to że jego matka cierpiała,choć może nie do końca gdyż nie rozumiała do konca co to znaczy śmierć itp it,więc może nie rozumiałą także dobra i zła dlatego cięzko jest jednoznacznie stwierdzić czy likwidowała ludzi przez którcyh cierpiała jej matka,choć bardziej prawdopodbne jest to że jednak chciałapomścić matkę zabijając wyrodnego ojca
Myśle, ze wstawki były jedynie po to by dodatkowo podkreślić podobieństwo Any do matki.