Gra aktorska Bianci mnie wzruszyła, dałbym dychę gdyby nie marna gra Ryan'a ;/
Zgadzam się w pełni, rola godna zapamiętania, dodam jedynie, że to nie tylko talent, ale i uroda, z jednej strony żal, z drugiej dziw bierze, że film nie stał się dla niej trampoliną do dalszej kariery. Może blichtr i sztuczność Hollywood ją zniechęciły...
Trzeba przyznać, że Bianka nawet w dniu pogrzebu była bardziej żywą aktorką niż Ryan przez cały film. Nadała kolorów temu "dziełu".
Ryan też nie powalił mie swoją kreacją, ale sam film - temat i realizacja godne uwagi.
Nie można odmówić Rayanowi kunsztu aktorskiego a szczególnie w tym filmie.Świetnie wykreował swoją postać.
Był dość dobry, nie pisała, że nie, ale moim zdaniem grą aktorską nie powala. Widzialam z nim kilka filmów i twierdzę, że nie wyzbył się wspólnego mianownika też tym razem. Choć oczywiście nie było źle.
Czytałem na zagranicznych forach, że ma kilka ofert w wysokobudżetowych filmach, tylko nie może się zdecydować.
Zagrała po skandynawsku- subtelnie i oszczędnie. Na pewno jej ascetyczna gra zostanie doceniona w północnej Europie.
Ototo właśnie !
Cóż za niezwykła powściągliwość, wręcz asceza - w stosowaniu środków aktorskich! Można wręcz powiedzieć: "Bianca nie tyle gra, ile po prostu jest!"