Nie napisałbym nic, gdyby nie wszyscy 'hejterzy' i autor recenzji Łukasz Muszyński. Robię to z kontry.
Jest wiele rzeczy do których mógłbym się przyczepić w filmie i książce, którą właśnie czytam. Zrobili to inni, uważam że niesłusznie. Ta historia jest po prostu cholernie trudna do opowiedzenia. Mam na myśli...
Zupełnie się nie spodziewałem. Myślałem, że to będą jakieś głupotki, a film jest na podstawie
książki, fabuła unika typowych holiwoodzkich dramaturgii i to jest ogromną ulgą i takim powiewem
świeżości. Polecam wszystkim fanom sf zmęczonym schematami.
Inwazja "porywaczy ciał" to ciekawy pomysł (choć nie nowy), ale zamiast opowiedzenia o nim, dostajemy po raz tysięczny te samą łzawą i nudną historyjkę.
Książki s-f na ogół opowiadają o nowych światach, sytuacjach, zdarzeniach, wynikających z tego co nowe lub nieznane. Filmy natomiast opowiadają w kółko tę samą...
Najpierw obejrzałam film, potem przeczytałam książkę i może to jakoś zmieniło mi sposób odbierania całości. W każdym bądź razie daję plus, bo film nie był zły :)
ale treść, a zwłaszcza wątek romantyczny przedstawiony niezwykle infantylnie i płytko... Miałam wrażenie, że oglądam "Inwazję porywaczy ciał" w wersji dla czternastolatek.
Jeśli ktoś oczekuje napakowanego akcją filmu Sci-fi to sobie spokojnie może go odpuścić. Cała ta
fantastyka naukowa to tylko otoczka dla tego co naprawdę czyni nas ludźmi.
Świetny film.:) Przyznam że oglądałam z ciekawością i dużymi emocjami.:) S-fi przedstawione w
bardzo realny sposób, w żadnym aspekcie nie przesadzone- naprawdę dobre. Chwilami miałam
poczucie że taka historia naprawdę mogłaby się wydarzyć.
Teraz konkretnie co do wątku głównej bohaterki to jak dobrze że jedna...
Moja opinia jest taka, że nie jest po pierwsze trylogią, ale ma być co wynika z wywiadu z Stephenie Meyer http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/weronika-rosati-w-rozmowie-z-autorka-sagi- zmierzch,81886.html (wywiad dla polskiej telewizji śniadaniowej, czyli przetłumaczone). Według mnie trylogia nie jest dobrym pomysłem....
więcejSlyszałam już dawno temu, że S.Meyer miała zabrac się do napisania kolejnych 2 częsci Intruza, tak,
aby powstała trylogia.
Orientujecie się może, jak jej to idzie? :)
Gdzieniegdzie podpinali ten film pod horror, a to jakieś przegadane marne romansidło. Już nie wspominam o 28-latku, który kompletnie do roli Jediego nie pasował