Film bardzo fajny. REWELACYJNA MUZYKA! :D Tańczyłem na kinowym fotelu. Do tego dało się pośmiać, a na końcu chlipałem. Dobre połączenie! :-)
o tak, kocham ten angielski luz :-)
niestety w polskim kinie nie przeszłyby przezabawne przebrania podczas ceremonii przy basenie ;P
Mega pozytywny i zabawny film.Mimo ciężkiej choroby i śmierci siostry Sandry film pokazuje że życie na starość wcale nie musi być smętne i nudne.Pokazuje jak fajnie można się bawić w przypadku właśnie choroby Bif do ostatniego dnia życia,że nie trzeba się położyć w łóżku i czekać na śmierć,łykając garściami leki.A Sandra zrozumiała co to znaczy wolność i pełnia życia ;).Ja Oceniam na 9 i polecam wszystkim i starym i młodym,bez względu na wiek.