Nie wszystkie plagiaty i podróbki się udają. Na przełomie lat 80tych i 90-tych najpopluarniejsze postacie komiksowe to był Spider-man I Wolverine. Jak zarobić jeszcze więcej kasy ? Połączyć obie te postacie w jedną !
Ekstremalnie popularne również w tym czasie były seriale animowane Wojownicze Żółwie Ninja i G.I.Joe oraz filmy ze sztukami walkami (za sprawą Van Damme'a), czyli dodać jeszcze martial arts trzeba Leonardo + Snake Eyes (najbardziej "cool" postac G.I.Joe w tamtym czasie).
Lobo (kolejny wzorzec) na początku lat 90tych wybił się dzięli czarnemu humorowi i parodiowaniu Wolverine'a. Jeżeli Lobo przyjmie się jako humorystyczną kopię Wolverine'a to Deadpool to już będzie plagiat plagiatu.
Ta postać to wzorcowy przykład amerykańskiego sposobu (udanego) jak zarabiać cały czas na tym samym sprzedając to w innym opakowaniu.
Rozumiem, że inspiracje skądś się czerpie i tworzy się coś nowego, ale ta postać to jest do przesady podróbka.