...Gdy ten Niemiec od zagadek podczas kolacji wziął Guida na bok, był taki przejęty zagadką, a Guido był strasznie rozczarowany jego słowami. Nie mogłam sobie z tym poradzić.
Właściwie nie do końca rozumiem tę scenę... Ale tłumaczę to sobie tak, że ten niemiecki oficer po prostu nie był do końca zdrowy, choć niektórzy twierdzą, że w okrutny sposób zażartował sobie z Guido.
Ani nie zażartował, ani nie był chory. Scena ewidentnie pokazuje to, ze Żyd w hierarchii jest na samym dnie i nawet przez myśl nie przeszło mu by mu pomoc. Nawet jeśli to jego znajomy od 'zagadek' to w ciąż jest to Żyd. Jedni byli dla nich okrutni, drudzy nawet i bardziej uprzejmi jak ten Niemiec ale jak widzimy mimo wszystko...