Film oparty na prawdziwych wydarzeniach jakie miały miejsce w Detroit w latach 60'tych. Opowiada o Robercie Kearnsie, wykładowcy uniwersyteckim i jednocześnie wynalazcy, który w pojedynkę sądził się z wielkimi koncernami samochodowymi o odszkodowanie, gdyż te wykorzystały jego dzieło – nowoczesne ówcześnie wyposażenie samochodów - wycieraczki o regulowanym czasie pracy.
Byłaby dycha, gdyby film miał pieprzyk, ale jest na siłę ugrzeczniony. Jakoś mi się nie chce wierzyć, żeby ci z Forda nie rzucali wiązanek na głównego bohatera w kuluarach, chociażby takich scen zabrakło. Chwytów poniżej pasa też.
zgodziła się na nakręcenie takiego filmu który pokazuje ją w niezbyt dobrym świetle przestawiąc przekręty jakie robili w przeszłości.
Bardzo ładnie pokazane zostało jak wielcy nie liczą się z małymi. Fajny filmik z amerykańskim przesłaniem że jak się uprzesz to dobro zwycięży
Film z pewnością godny polecenia. Przedstawia historię wzruszającą, opartą
na faktach. I to wg mnie na plus.
Ale... brakuje mi czegoś w zakończeniu. Mianowicie czy żona wróciła do
Roberta? Po raz ostatni widzimy ją w sądzie, gdzie bez znaczących słów
zostawia Roberta z przyjaciółmi. Film kończy się sceną w...